Post by medeaPost by Nowy lepszy tren RJestem debilem, twierdzi Tymochowicz.
Przejmujesz się facetem, dzięki któremu ktoś taki jak Lepper został
premierem, po czym upadł i się powiesił?
Nie. Przejmuje się tym, że Polacy wolą dopieprzać się do Kaczyńskiego niż
zwracać uwagę na to, że wicemarszałkiem sejmu będzie ktoś, kogo jedyną
rekomendacją na to stanowisko jest odcięcie sobie fiuta.
Przejmuję się faktem, że znam mnóstwo takich osób, które plują na elektorat
PIS nazywając go moherowym a jednocześnie chłoną jak gąbka słodkie słowa o
miłości i nie dzieleniu Polaków - bo wśród tych osób musze żyć i pracować.
Przejmuje się wreszcie tym, że część ludzi nie daje prawa do chwili
słabości i ludzkich uczuć komuś takiemu jak Kaczyński. To mnie wręcz
przeraża.
Przejmuję się tym, że to ciśnienie, które jest w części narodu - a żeby
wiedzieć, że jest, trzeba trochę poobracać się w "moherowych kręgach" - że
to ciśnienie doprowadzi do tragedii. Przejmuję się wreszcie tym, że widzę
nieświadomych sprawców tego ciśnienia - którzy mając się za wzory
tolerancji dokonują werbalnego mordu na myślących inaczej.
Mam dobrego kolegę, który spytał mnie na kogo głosowałem. Kiedy mu
odpowiedziałem: "na PIS" - przez długi czas nie mógł uwierzyć. Pierwsze
jego pytanie brzmiało: "No dobra, daj spokój - na PO czy na Palikota?", a
potem pytał się tak przez kilka minut wymiennie ze śmiechem, że sobie z
niego jaja robię. Nie chciał mi uwierzyć.
Drugi - z Krakowa - dzwonił do mnie i mówił, żebym zabierał sobie Lecha.
Więc ja nie mogę tego pojąć w zasadzie, tak przyznam się. Nie mogę. Nie
mieści się to w mojej głowie.
Nie dość im, że wygrali raz. Nie dość, że to głównie konkurent został
przetrzebiony fizycznie w katastrofie smoleńskiej. Nie dość, że wygrali
kolejny raz. Przy czym zabito jednego członka tej moherowej partii, a przed
kancelarią premiera podpalił się człowiek.
Tak jakby rzeczywiście chcieli dorżnąć watahy.
Świadomość takiego podejścia jest po prostu przejmująca i przerażająca.
I wiem, że kiedyś to wahadło wahnie się w drugą stronę. A to z jaką siłą
uderzy, będzie zależało od tego, z jakiej pozycji wystartuje.