Discussion:
“Czy tu ktoś jeszcze coś napisze?”
(Wiadomość utworzona zbyt dawno temu. Odpowiedź niemożliwa.)
XL
2023-12-04 07:02:00 UTC
Permalink
- napisała Ewka, która nigdy w historii tej grupy nie podjęła się
zainicjowania żadnego nowego tematu. 🙈
--
XL wiosenna
Trybun
2023-12-04 10:21:22 UTC
Permalink
Post by XL
- napisała Ewka, która nigdy w historii tej grupy nie podjęła się
zainicjowania żadnego nowego tematu. 🙈
Może nie lubi polityki, i ma świadomość że jak napisze coś w temacie
grupy to i tak nikt nie podejmie dyskusji?
XL
2023-12-04 15:37:20 UTC
Permalink
Post by Trybun
Post by XL
- napisała Ewka, która nigdy w historii tej grupy nie podjęła się
zainicjowania żadnego nowego tematu. 🙈
Może nie lubi polityki, i ma świadomość że jak napisze coś w temacie
grupy to i tak nikt nie podejmie dyskusji?
A ta „świadomość” to zapewne na podstawie tych tysięcy twórczo zapodanych,
a niepodjetych tu przez nikogo, tematów 😕🙄
Poza tym TRZEBA MIEĆ TO COŚ, by potrafić zainteresować tematem.
--
XL wiosenna
Trybun
2023-12-05 11:44:34 UTC
Permalink
Post by XL
Post by Trybun
Post by XL
- napisała Ewka, która nigdy w historii tej grupy nie podjęła się
zainicjowania żadnego nowego tematu. 🙈
Może nie lubi polityki, i ma świadomość że jak napisze coś w temacie
grupy to i tak nikt nie podejmie dyskusji?
A ta „świadomość” to zapewne na podstawie tych tysięcy twórczo zapodanych,
a niepodjetych tu przez nikogo, tematów 😕🙄
Poza tym TRZEBA MIEĆ TO COŚ, by potrafić zainteresować tematem.
Przecie wystarczy mały wgląd aby zobaczyć co interesuje użytkowników na
tej grupie. Było sporo ciekawych tematów i nawet kilku userów na takie
tematy zorientowanych, Jednak nawet w czasach świetności odzew grupy był
znikomy.
No tak, tu się zgodzę - aby zainteresować to trzeba mieć to COŚ!😉
XL
2023-12-05 16:20:15 UTC
Permalink
Post by Trybun
Post by XL
Post by Trybun
Post by XL
- napisała Ewka, która nigdy w historii tej grupy nie podjęła się
zainicjowania żadnego nowego tematu. 🙈
Może nie lubi polityki, i ma świadomość że jak napisze coś w temacie
grupy to i tak nikt nie podejmie dyskusji?
A ta „świadomość” to zapewne na podstawie tych tysięcy twórczo zapodanych,
a niepodjetych tu przez nikogo, tematów 😕🙄
Poza tym TRZEBA MIEĆ TO COŚ, by potrafić zainteresować tematem.
Przecie wystarczy mały wgląd aby zobaczyć co interesuje użytkowników na
tej grupie. Było sporo ciekawych tematów i nawet kilku userów na takie
tematy zorientowanych, Jednak nawet w czasach świetności odzew grupy był
znikomy.
No tak, tu się zgodzę - aby zainteresować to trzeba mieć to COŚ!😉
No i ja to mam. Ale teraz już mi się nie chce. Mam zupelnie inne zajęcie i
hobby, o którym całe lata tylko sobie marzyłam, zamiast je po prostu
ZREALIZOWAĆ. To nara, lecę 😊
--
XL wiosenna
Trybun
2023-12-07 08:03:05 UTC
Permalink
Post by XL
Post by Trybun
Post by XL
Post by Trybun
Post by XL
- napisała Ewka, która nigdy w historii tej grupy nie podjęła się
zainicjowania żadnego nowego tematu. 🙈
Może nie lubi polityki, i ma świadomość że jak napisze coś w temacie
grupy to i tak nikt nie podejmie dyskusji?
A ta „świadomość” to zapewne na podstawie tych tysięcy twórczo zapodanych,
a niepodjetych tu przez nikogo, tematów 😕🙄
Poza tym TRZEBA MIEĆ TO COŚ, by potrafić zainteresować tematem.
Przecie wystarczy mały wgląd aby zobaczyć co interesuje użytkowników na
tej grupie. Było sporo ciekawych tematów i nawet kilku userów na takie
tematy zorientowanych, Jednak nawet w czasach świetności odzew grupy był
znikomy.
No tak, tu się zgodzę - aby zainteresować to trzeba mieć to COŚ!😉
No i ja to mam. Ale teraz już mi się nie chce. Mam zupelnie inne zajęcie i
hobby, o którym całe lata tylko sobie marzyłam, zamiast je po prostu
ZREALIZOWAĆ. To nara, lecę 😊
Jasne że masz.. Ale napisanie czegoś na grupie, aby wymienić się
poglądami na taki czy inny temat nie musi zaraz oznaczać hobby. Tak ze
tu zupełnie nie rozumiem Ewy. Usenet, nawet ten teraźniejszy, ubogi to i
tak coś na znacznie wyższym poziomie niż np głupawe netowe  czaty, czy
ściśle tematyczne fora..
Domyślam się że ta Twoja nowa pasja to polityka?😮
XL
2023-12-07 11:14:09 UTC
Permalink
Post by Trybun
Post by XL
Post by Trybun
Post by XL
Post by Trybun
Post by XL
- napisała Ewka, która nigdy w historii tej grupy nie podjęła się
zainicjowania żadnego nowego tematu. 🙈
Może nie lubi polityki, i ma świadomość że jak napisze coś w temacie
grupy to i tak nikt nie podejmie dyskusji?
A ta „świadomość” to zapewne na podstawie tych tysięcy twórczo zapodanych,
a niepodjetych tu przez nikogo, tematów 😕🙄
Poza tym TRZEBA MIEĆ TO COŚ, by potrafić zainteresować tematem.
Przecie wystarczy mały wgląd aby zobaczyć co interesuje użytkowników na
tej grupie. Było sporo ciekawych tematów i nawet kilku userów na takie
tematy zorientowanych, Jednak nawet w czasach świetności odzew grupy był
znikomy.
No tak, tu się zgodzę - aby zainteresować to trzeba mieć to COŚ!😉
No i ja to mam. Ale teraz już mi się nie chce. Mam zupelnie inne zajęcie i
hobby, o którym całe lata tylko sobie marzyłam, zamiast je po prostu
ZREALIZOWAĆ. To nara, lecę 😊
Jasne że masz.. Ale napisanie czegoś na grupie, aby wymienić się
poglądami na taki czy inny temat nie musi zaraz oznaczać hobby. Tak ze
tu zupełnie nie rozumiem Ewy. Usenet, nawet ten teraźniejszy, ubogi to i
tak coś na znacznie wyższym poziomie niż np głupawe netowe  czaty, czy
ściśle tematyczne fora..
Domyślam się że ta Twoja nowa pasja to polityka?😮
Polityka to moja bardzo stara pasja i obecnie jest na drugim miejscu po…
strzelectwie dynamicznym, od ponad roku. 😊😊😊
--
XL wiosenna
Trybun
2023-12-08 10:48:02 UTC
Permalink
Post by XL
Post by Trybun
Post by XL
Post by Trybun
Post by XL
Post by Trybun
Post by XL
- napisała Ewka, która nigdy w historii tej grupy nie podjęła się
zainicjowania żadnego nowego tematu. 🙈
Może nie lubi polityki, i ma świadomość że jak napisze coś w temacie
grupy to i tak nikt nie podejmie dyskusji?
A ta „świadomość” to zapewne na podstawie tych tysięcy twórczo zapodanych,
a niepodjetych tu przez nikogo, tematów 😕🙄
Poza tym TRZEBA MIEĆ TO COŚ, by potrafić zainteresować tematem.
Przecie wystarczy mały wgląd aby zobaczyć co interesuje użytkowników na
tej grupie. Było sporo ciekawych tematów i nawet kilku userów na takie
tematy zorientowanych, Jednak nawet w czasach świetności odzew grupy był
znikomy.
No tak, tu się zgodzę - aby zainteresować to trzeba mieć to COŚ!😉
No i ja to mam. Ale teraz już mi się nie chce. Mam zupelnie inne zajęcie i
hobby, o którym całe lata tylko sobie marzyłam, zamiast je po prostu
ZREALIZOWAĆ. To nara, lecę 😊
Jasne że masz.. Ale napisanie czegoś na grupie, aby wymienić się
poglądami na taki czy inny temat nie musi zaraz oznaczać hobby. Tak ze
tu zupełnie nie rozumiem Ewy. Usenet, nawet ten teraźniejszy, ubogi to i
tak coś na znacznie wyższym poziomie niż np głupawe netowe  czaty, czy
ściśle tematyczne fora..
Domyślam się że ta Twoja nowa pasja to polityka?😮
Polityka to moja bardzo stara pasja i obecnie jest na drugim miejscu po…
strzelectwie dynamicznym, od ponad roku. 😊😊😊
Oj, pewnie to w dzisiejszych czasach dość kosztowne hobby? Z czego
strzelasz? Jakieś czas temu też trochę strzelałem, jako myśliwy. Ale to
grono to zdziczeniem przewyższa nawet polityków, to już nie hobby a
środek dla zdobycia mięsa, bez żadnych zahamowań, tak że dałem sobie
spokój z "myślistwem".
XL
2023-12-08 11:27:21 UTC
Permalink
Post by Trybun
Post by XL
Post by Trybun
Post by XL
Post by Trybun
Post by XL
Post by Trybun
Post by XL
- napisała Ewka, która nigdy w historii tej grupy nie podjęła się
zainicjowania żadnego nowego tematu. 🙈
Może nie lubi polityki, i ma świadomość że jak napisze coś w temacie
grupy to i tak nikt nie podejmie dyskusji?
A ta „świadomość” to zapewne na podstawie tych tysięcy twórczo zapodanych,
a niepodjetych tu przez nikogo, tematów 😕🙄
Poza tym TRZEBA MIEĆ TO COŚ, by potrafić zainteresować tematem.
Przecie wystarczy mały wgląd aby zobaczyć co interesuje użytkowników na
tej grupie. Było sporo ciekawych tematów i nawet kilku userów na takie
tematy zorientowanych, Jednak nawet w czasach świetności odzew grupy był
znikomy.
No tak, tu się zgodzę - aby zainteresować to trzeba mieć to COŚ!😉
No i ja to mam. Ale teraz już mi się nie chce. Mam zupelnie inne zajęcie i
hobby, o którym całe lata tylko sobie marzyłam, zamiast je po prostu
ZREALIZOWAĆ. To nara, lecę 😊
Jasne że masz.. Ale napisanie czegoś na grupie, aby wymienić się
poglądami na taki czy inny temat nie musi zaraz oznaczać hobby. Tak ze
tu zupełnie nie rozumiem Ewy. Usenet, nawet ten teraźniejszy, ubogi to i
tak coś na znacznie wyższym poziomie niż np głupawe netowe  czaty, czy
ściśle tematyczne fora..
Domyślam się że ta Twoja nowa pasja to polityka?😮
Polityka to moja bardzo stara pasja i obecnie jest na drugim miejscu po…
strzelectwie dynamicznym, od ponad roku. 😊😊😊
Oj, pewnie to w dzisiejszych czasach dość kosztowne hobby? Z czego
strzelasz?
Strzelam ze wszystkiego prócz tego, co dla mnie za ciężkie, aby z tym
biegać - ale preferuję broń krótką (a najbardziej bezkurkowce 9mm), w
strzelaniu z której doszłam do sporej wprawy w statyce (nie chwaląc się -
z 15-20 m wszystko w czarnym), a obecnie pracuję nad szybkością i celnością
dubletów do tarczy/blachy i celnością w dynamice 🙂
Mąż zachwycony, zresztą to za jego namową weszłam w to szybką decyzją „z
biegu” - zaczęło się bowiem bardzo niewinnie, po prostu od urodzinowego
prezentu od córki w postaci wykupionych dla mnie kilku zajęć z instruktorem
na strzelnicy. Córcia zna moją historię licealnych osiągnięć w strzelaniu z
kbks na P.O. i pozostałą po tym na lata tesknotę i znalazła dobry sposób na
zmuszenie mnie do konkretnej decyzji po latach. No i co - na pierwszych
zajęciach wszystko w czarnym to jednak super motywacja. Nie da się jej nie
ulec. No i świetny instruktor też dał mi kopa do kontynuacji. I tak od
lipca zeszłego roku łażę na strzelnicę kilka razy w mcu, co tydzień lub 2
razy w tyg., bo obecnie to już nałóg, który sporo kosztuje, owszem, ale
pochłania przecież “tylko” te pieniądze, które normalnie wydałabym na
ciuchy, buty i torebki. Sam zysk 🤣🤣🤣
Post by Trybun
Jakieś czas temu też trochę strzelałem, jako myśliwy. Ale to
grono to zdziczeniem przewyższa nawet polityków,
Trochę ludzi z tego grona już poznałam i są różni, fajni też. Natomiast w
strzelectwie, które ja uprawiam, spotykam samych super ludzi, w tym także
sporo kobiet, co też jest wspaniałe. I ta atmosfera! Nie liczy się ani
wiek, ani płeć, ani poglądy, bardzo zrównoważeni i konkretni, przyjaźni i
pomocni oraz rozgarnięci i ogarnięci ludzie. Mega. Tego szukałam.
Post by Trybun
to już nie hobby a
środek dla zdobycia mięsa, bez żadnych zahamowań,
E no, mięso ze sklepu jest łatwiejsze w zdobyciu i tańsze, więc raczej nie
chodzi o mięso, lecz o zabijanie :(
Post by Trybun
tak że dałem sobie
spokój z "myślistwem".
Zastąp to czymś, bo zdziadziejesz ;) Ja się bronię jak mogę, strzelnica
moja, zaraz wykupię kartę klubową na następny rok 😊
--
XL wiosenna
Kviat
2023-12-08 19:57:59 UTC
Permalink
Post by XL
Strzelam ze wszystkiego prócz tego, co dla mnie za ciężkie, aby z tym
biegać -
Z jednej patologii do drugiej.
Dlaczego nie jestem zdziwiony?

Powrotu do zdrowia życzę.
Piotr
XL
2023-12-08 19:54:52 UTC
Permalink
Post by Kviat
Post by XL
Strzelam ze wszystkiego prócz tego, co dla mnie za ciężkie, aby z tym
biegać -
Z jednej patologii do drugiej.
W twoich ustach to komplement. Tak więc dzięki.
Post by Kviat
Dlaczego nie jestem zdziwiony?
Mam w żopie, czy jesteś zdziwiony, czy nie.
--
XL wiosenna
Trybun
2023-12-12 07:55:53 UTC
Permalink
Post by XL
Post by Trybun
Post by XL
Post by Trybun
Post by XL
Post by Trybun
Post by XL
Post by Trybun
Post by XL
- napisała Ewka, która nigdy w historii tej grupy nie podjęła się
zainicjowania żadnego nowego tematu. 🙈
Może nie lubi polityki, i ma świadomość że jak napisze coś w temacie
grupy to i tak nikt nie podejmie dyskusji?
A ta „świadomość” to zapewne na podstawie tych tysięcy twórczo zapodanych,
a niepodjetych tu przez nikogo, tematów 😕🙄
Poza tym TRZEBA MIEĆ TO COŚ, by potrafić zainteresować tematem.
Przecie wystarczy mały wgląd aby zobaczyć co interesuje użytkowników na
tej grupie. Było sporo ciekawych tematów i nawet kilku userów na takie
tematy zorientowanych, Jednak nawet w czasach świetności odzew grupy był
znikomy.
No tak, tu się zgodzę - aby zainteresować to trzeba mieć to COŚ!😉
No i ja to mam. Ale teraz już mi się nie chce. Mam zupelnie inne zajęcie i
hobby, o którym całe lata tylko sobie marzyłam, zamiast je po prostu
ZREALIZOWAĆ. To nara, lecę 😊
Jasne że masz.. Ale napisanie czegoś na grupie, aby wymienić się
poglądami na taki czy inny temat nie musi zaraz oznaczać hobby. Tak ze
tu zupełnie nie rozumiem Ewy. Usenet, nawet ten teraźniejszy, ubogi to i
tak coś na znacznie wyższym poziomie niż np głupawe netowe  czaty, czy
ściśle tematyczne fora..
Domyślam się że ta Twoja nowa pasja to polityka?😮
Polityka to moja bardzo stara pasja i obecnie jest na drugim miejscu po…
strzelectwie dynamicznym, od ponad roku. 😊😊😊
Oj, pewnie to w dzisiejszych czasach dość kosztowne hobby? Z czego
strzelasz?
Strzelam ze wszystkiego prócz tego, co dla mnie za ciężkie, aby z tym
biegać - ale preferuję broń krótką (a najbardziej bezkurkowce 9mm), w
strzelaniu z której doszłam do sporej wprawy w statyce (nie chwaląc się -
z 15-20 m wszystko w czarnym), a obecnie pracuję nad szybkością i celnością
dubletów do tarczy/blachy i celnością w dynamice 🙂
Mąż zachwycony, zresztą to za jego namową weszłam w to szybką decyzją „z
biegu” - zaczęło się bowiem bardzo niewinnie, po prostu od urodzinowego
prezentu od córki w postaci wykupionych dla mnie kilku zajęć z instruktorem
na strzelnicy. Córcia zna moją historię licealnych osiągnięć w strzelaniu z
kbks na P.O. i pozostałą po tym na lata tesknotę i znalazła dobry sposób na
zmuszenie mnie do konkretnej decyzji po latach. No i co - na pierwszych
zajęciach wszystko w czarnym to jednak super motywacja. Nie da się jej nie
ulec. No i świetny instruktor też dał mi kopa do kontynuacji. I tak od
lipca zeszłego roku łażę na strzelnicę kilka razy w mcu, co tydzień lub 2
razy w tyg., bo obecnie to już nałóg, który sporo kosztuje, owszem, ale
pochłania przecież “tylko” te pieniądze, które normalnie wydałabym na
ciuchy, buty i torebki. Sam zysk 🤣🤣🤣
No jasne, normalny zdrowy odruch nie kasa sama w sobie powinna być
źródłem szczęścia tylko skutek jej wydawania na rzeczy, sprawy które jej
posiadaczowi sprawiają przyjemność.
Post by XL
Post by Trybun
Jakieś czas temu też trochę strzelałem, jako myśliwy. Ale to
grono to zdziczeniem przewyższa nawet polityków,
Trochę ludzi z tego grona już poznałam i są różni, fajni też. Natomiast w
strzelectwie, które ja uprawiam, spotykam samych super ludzi, w tym także
sporo kobiet, co też jest wspaniałe. I ta atmosfera! Nie liczy się ani
wiek, ani płeć, ani poglądy, bardzo zrównoważeni i konkretni, przyjaźni i
pomocni oraz rozgarnięci i ogarnięci ludzie. Mega. Tego szukałam.
No, jak to w życiu (za) często bywa, przy bliższym poznaniu nowe
znajomości mogą tracić na atrakcyjności.
Post by XL
Post by Trybun
to już nie hobby a
środek dla zdobycia mięsa, bez żadnych zahamowań,
E no, mięso ze sklepu jest łatwiejsze w zdobyciu i tańsze, więc raczej nie
chodzi o mięso, lecz o zabijanie :(
Obyczaje się zmieniły (zdziczały) jak wszystko w Polsce po nastaniu
"demokracji". Nie do pomyślenia aby kiedyś za czasów polowań mojego ojca
myśliwy  strzelał do zwierza idącego na stanowisko kolegi w polowaniu z
nagonką, albo strzelał gdy zwierz przejdzie linię zasiadki. Definitywnie
zrezygnowałem gdy jeden ku*as postrzelił dzika i nawet nie chciało mu
się pójść za nim i go dobić..
Post by XL
Post by Trybun
tak że dałem sobie
spokój z "myślistwem".
Zastąp to czymś, bo zdziadziejesz ;) Ja się bronię jak mogę, strzelnica
moja, zaraz wykupię kartę klubową na następny rok 😊
Ale co robić gdy się autentycznie nic nie chce?😕
XL
2023-12-12 20:27:14 UTC
Permalink
Post by Trybun
Post by XL
Post by Trybun
Post by XL
Post by Trybun
Post by XL
Post by Trybun
Post by XL
Post by Trybun
Post by XL
- napisała Ewka, która nigdy w historii tej grupy nie podjęła się
zainicjowania żadnego nowego tematu. 🙈
Może nie lubi polityki, i ma świadomość że jak napisze coś w temacie
grupy to i tak nikt nie podejmie dyskusji?
A ta „świadomość” to zapewne na podstawie tych tysięcy twórczo zapodanych,
a niepodjetych tu przez nikogo, tematów 😕🙄
Poza tym TRZEBA MIEĆ TO COŚ, by potrafić zainteresować tematem.
Przecie wystarczy mały wgląd aby zobaczyć co interesuje użytkowników na
tej grupie. Było sporo ciekawych tematów i nawet kilku userów na takie
tematy zorientowanych, Jednak nawet w czasach świetności odzew grupy był
znikomy.
No tak, tu się zgodzę - aby zainteresować to trzeba mieć to COŚ!😉
No i ja to mam. Ale teraz już mi się nie chce. Mam zupelnie inne zajęcie i
hobby, o którym całe lata tylko sobie marzyłam, zamiast je po prostu
ZREALIZOWAĆ. To nara, lecę 😊
Jasne że masz.. Ale napisanie czegoś na grupie, aby wymienić się
poglądami na taki czy inny temat nie musi zaraz oznaczać hobby. Tak ze
tu zupełnie nie rozumiem Ewy. Usenet, nawet ten teraźniejszy, ubogi to i
tak coś na znacznie wyższym poziomie niż np głupawe netowe  czaty, czy
ściśle tematyczne fora..
Domyślam się że ta Twoja nowa pasja to polityka?😮
Polityka to moja bardzo stara pasja i obecnie jest na drugim miejscu po…
strzelectwie dynamicznym, od ponad roku. 😊😊😊
Oj, pewnie to w dzisiejszych czasach dość kosztowne hobby? Z czego
strzelasz?
Strzelam ze wszystkiego prócz tego, co dla mnie za ciężkie, aby z tym
biegać - ale preferuję broń krótką (a najbardziej bezkurkowce 9mm), w
strzelaniu z której doszłam do sporej wprawy w statyce (nie chwaląc się -
z 15-20 m wszystko w czarnym), a obecnie pracuję nad szybkością i celnością
dubletów do tarczy/blachy i celnością w dynamice 🙂
Mąż zachwycony, zresztą to za jego namową weszłam w to szybką decyzją „z
biegu” - zaczęło się bowiem bardzo niewinnie, po prostu od urodzinowego
prezentu od córki w postaci wykupionych dla mnie kilku zajęć z instruktorem
na strzelnicy. Córcia zna moją historię licealnych osiągnięć w strzelaniu z
kbks na P.O. i pozostałą po tym na lata tesknotę i znalazła dobry sposób na
zmuszenie mnie do konkretnej decyzji po latach. No i co - na pierwszych
zajęciach wszystko w czarnym to jednak super motywacja. Nie da się jej nie
ulec. No i świetny instruktor też dał mi kopa do kontynuacji. I tak od
lipca zeszłego roku łażę na strzelnicę kilka razy w mcu, co tydzień lub 2
razy w tyg., bo obecnie to już nałóg, który sporo kosztuje, owszem, ale
pochłania przecież “tylko” te pieniądze, które normalnie wydałabym na
ciuchy, buty i torebki. Sam zysk 🤣🤣🤣
No jasne, normalny zdrowy odruch nie kasa sama w sobie powinna być
źródłem szczęścia tylko skutek jej wydawania na rzeczy, sprawy które jej
posiadaczowi sprawiają przyjemność.
Post by XL
Post by Trybun
Jakieś czas temu też trochę strzelałem, jako myśliwy. Ale to
grono to zdziczeniem przewyższa nawet polityków,
Trochę ludzi z tego grona już poznałam i są różni, fajni też. Natomiast w
strzelectwie, które ja uprawiam, spotykam samych super ludzi, w tym także
sporo kobiet, co też jest wspaniałe. I ta atmosfera! Nie liczy się ani
wiek, ani płeć, ani poglądy, bardzo zrównoważeni i konkretni, przyjaźni i
pomocni oraz rozgarnięci i ogarnięci ludzie. Mega. Tego szukałam.
No, jak to w życiu (za) często bywa, przy bliższym poznaniu nowe
znajomości mogą tracić na atrakcyjności.
Gdyby tak miało się stać, stałoby się już dawno. Tymczasem coraz trudniej
mi opuścić strzelnicę po strzelaniu - prócz strzelania muszę się jeszcze
nagadać, a temat broni i technik strzeleckich mnie pochłonął do tego
stopnia, że po prostu sama siebie nie poznaję. Oglądam wszelkie
instruktażowe filmy na YT, typy broni i potem omawiamy szczegóły z ludźmi,
robimy zawody i ćwiczymy. Bardzo dużo też korzystam, bo większość bardziej
zaawansowana. Chyba tam zamieszkam 😆
Post by Trybun
Post by XL
Post by Trybun
to już nie hobby a
środek dla zdobycia mięsa, bez żadnych zahamowań,
E no, mięso ze sklepu jest łatwiejsze w zdobyciu i tańsze, więc raczej nie
chodzi o mięso, lecz o zabijanie :(
Obyczaje się zmieniły (zdziczały) jak wszystko w Polsce po nastaniu
"demokracji". Nie do pomyślenia aby kiedyś za czasów polowań mojego ojca
myśliwy  strzelał do zwierza idącego na stanowisko kolegi w polowaniu z
nagonką, albo strzelał gdy zwierz przejdzie linię zasiadki. Definitywnie
zrezygnowałem gdy jeden ku*as postrzelił dzika i nawet nie chciało mu
się pójść za nim i go dobić..
😱🙈😡😢
Post by Trybun
Post by XL
Post by Trybun
tak że dałem sobie
spokój z "myślistwem".
Zastąp to czymś, bo zdziadziejesz ;) Ja się bronię jak mogę, strzelnica
moja, zaraz wykupię kartę klubową na następny rok 😊
Ale co robić gdy się autentycznie nic nie chce?😕
Chodzić wokoło stołu jak Dulski. Nie no, żartuję 😆
Masz chyba jakieś zainteresowania? Może kup farby i maluj? (Moje
już prawie się zeschły, ale noworoczne postanowienie w sprawie reaktywacji
mojego pierwszego wielkiego hobby już podjęłam. Dom pusty, miejsca na
pracownię skolko ugodno w każdym pokoju.
Rób bliskie wycieczki (piesze?) po swojej okolicy, zachęć do tego
innych.
Zajmij się starszym sąsiadem - zrób mu zakupy, zanieś obiad lub
ugotuj go u niego. Albo samotną matką. Albo dawaj korki za darmo
potrzebującym ubogim.
A może przypomnij sobie marzenie ze swojego chłopięctwa i je
zrealizuj? Jak ja z mojego dziewczyństwa.

Nie wolno wpadać w otępienie.
--
XL wiosenna
Trybun
2023-12-16 08:15:19 UTC
Permalink
Post by XL
Post by Trybun
Post by XL
Post by Trybun
Post by XL
Post by Trybun
Post by XL
Post by Trybun
Post by XL
Post by Trybun
Post by XL
- napisała Ewka, która nigdy w historii tej grupy nie podjęła się
zainicjowania żadnego nowego tematu. 🙈
Może nie lubi polityki, i ma świadomość że jak napisze coś w temacie
grupy to i tak nikt nie podejmie dyskusji?
A ta „świadomość” to zapewne na podstawie tych tysięcy twórczo zapodanych,
a niepodjetych tu przez nikogo, tematów 😕🙄
Poza tym TRZEBA MIEĆ TO COŚ, by potrafić zainteresować tematem.
Przecie wystarczy mały wgląd aby zobaczyć co interesuje użytkowników na
tej grupie. Było sporo ciekawych tematów i nawet kilku userów na takie
tematy zorientowanych, Jednak nawet w czasach świetności odzew grupy był
znikomy.
No tak, tu się zgodzę - aby zainteresować to trzeba mieć to COŚ!😉
No i ja to mam. Ale teraz już mi się nie chce. Mam zupelnie inne zajęcie i
hobby, o którym całe lata tylko sobie marzyłam, zamiast je po prostu
ZREALIZOWAĆ. To nara, lecę 😊
Jasne że masz.. Ale napisanie czegoś na grupie, aby wymienić się
poglądami na taki czy inny temat nie musi zaraz oznaczać hobby. Tak ze
tu zupełnie nie rozumiem Ewy. Usenet, nawet ten teraźniejszy, ubogi to i
tak coś na znacznie wyższym poziomie niż np głupawe netowe  czaty, czy
ściśle tematyczne fora..
Domyślam się że ta Twoja nowa pasja to polityka?😮
Polityka to moja bardzo stara pasja i obecnie jest na drugim miejscu po…
strzelectwie dynamicznym, od ponad roku. 😊😊😊
Oj, pewnie to w dzisiejszych czasach dość kosztowne hobby? Z czego
strzelasz?
Strzelam ze wszystkiego prócz tego, co dla mnie za ciężkie, aby z tym
biegać - ale preferuję broń krótką (a najbardziej bezkurkowce 9mm), w
strzelaniu z której doszłam do sporej wprawy w statyce (nie chwaląc się -
z 15-20 m wszystko w czarnym), a obecnie pracuję nad szybkością i celnością
dubletów do tarczy/blachy i celnością w dynamice 🙂
Mąż zachwycony, zresztą to za jego namową weszłam w to szybką decyzją „z
biegu” - zaczęło się bowiem bardzo niewinnie, po prostu od urodzinowego
prezentu od córki w postaci wykupionych dla mnie kilku zajęć z instruktorem
na strzelnicy. Córcia zna moją historię licealnych osiągnięć w strzelaniu z
kbks na P.O. i pozostałą po tym na lata tesknotę i znalazła dobry sposób na
zmuszenie mnie do konkretnej decyzji po latach. No i co - na pierwszych
zajęciach wszystko w czarnym to jednak super motywacja. Nie da się jej nie
ulec. No i świetny instruktor też dał mi kopa do kontynuacji. I tak od
lipca zeszłego roku łażę na strzelnicę kilka razy w mcu, co tydzień lub 2
razy w tyg., bo obecnie to już nałóg, który sporo kosztuje, owszem, ale
pochłania przecież “tylko” te pieniądze, które normalnie wydałabym na
ciuchy, buty i torebki. Sam zysk 🤣🤣🤣
No jasne, normalny zdrowy odruch nie kasa sama w sobie powinna być
źródłem szczęścia tylko skutek jej wydawania na rzeczy, sprawy które jej
posiadaczowi sprawiają przyjemność.
Post by XL
Post by Trybun
Jakieś czas temu też trochę strzelałem, jako myśliwy. Ale to
grono to zdziczeniem przewyższa nawet polityków,
Trochę ludzi z tego grona już poznałam i są różni, fajni też. Natomiast w
strzelectwie, które ja uprawiam, spotykam samych super ludzi, w tym także
sporo kobiet, co też jest wspaniałe. I ta atmosfera! Nie liczy się ani
wiek, ani płeć, ani poglądy, bardzo zrównoważeni i konkretni, przyjaźni i
pomocni oraz rozgarnięci i ogarnięci ludzie. Mega. Tego szukałam.
No, jak to w życiu (za) często bywa, przy bliższym poznaniu nowe
znajomości mogą tracić na atrakcyjności.
Gdyby tak miało się stać, stałoby się już dawno. Tymczasem coraz trudniej
mi opuścić strzelnicę po strzelaniu - prócz strzelania muszę się jeszcze
nagadać, a temat broni i technik strzeleckich mnie pochłonął do tego
stopnia, że po prostu sama siebie nie poznaję. Oglądam wszelkie
instruktażowe filmy na YT, typy broni i potem omawiamy szczegóły z ludźmi,
robimy zawody i ćwiczymy. Bardzo dużo też korzystam, bo większość bardziej
zaawansowana. Chyba tam zamieszkam 😆
No cóż..
Post by XL
Post by Trybun
Post by XL
Post by Trybun
to już nie hobby a
środek dla zdobycia mięsa, bez żadnych zahamowań,
E no, mięso ze sklepu jest łatwiejsze w zdobyciu i tańsze, więc raczej nie
chodzi o mięso, lecz o zabijanie :(
Obyczaje się zmieniły (zdziczały) jak wszystko w Polsce po nastaniu
"demokracji". Nie do pomyślenia aby kiedyś za czasów polowań mojego ojca
myśliwy  strzelał do zwierza idącego na stanowisko kolegi w polowaniu z
nagonką, albo strzelał gdy zwierz przejdzie linię zasiadki. Definitywnie
zrezygnowałem gdy jeden ku*as postrzelił dzika i nawet nie chciało mu
się pójść za nim i go dobić..
😱🙈😡😢
Post by Trybun
Post by XL
Post by Trybun
tak że dałem sobie
spokój z "myślistwem".
Zastąp to czymś, bo zdziadziejesz ;) Ja się bronię jak mogę, strzelnica
moja, zaraz wykupię kartę klubową na następny rok 😊
Ale co robić gdy się autentycznie nic nie chce?😕
Chodzić wokoło stołu jak Dulski. Nie no, żartuję 😆
Masz chyba jakieś zainteresowania? Może kup farby i maluj? (Moje
już prawie się zeschły, ale noworoczne postanowienie w sprawie reaktywacji
mojego pierwszego wielkiego hobby już podjęłam. Dom pusty, miejsca na
pracownię skolko ugodno w każdym pokoju.
Rób bliskie wycieczki (piesze?) po swojej okolicy, zachęć do tego
innych.
Zajmij się starszym sąsiadem - zrób mu zakupy, zanieś obiad lub
ugotuj go u niego. Albo samotną matką. Albo dawaj korki za darmo
potrzebującym ubogim.
A może przypomnij sobie marzenie ze swojego chłopięctwa i je
zrealizuj? Jak ja z mojego dziewczyństwa.
Nie wolno wpadać w otępienie.
Albo przewozić piasek z kupki na inną kupkę, ale to chyba nie są zajęcia
które maja być lekarstwem na problemy jakiegoś takiego wypalenia
wewnętrznego i życia w którym już się nic nie musi?
XL
2023-12-16 09:24:56 UTC
Permalink
Post by Trybun
Post by XL
Post by Trybun
Post by XL
Post by Trybun
Post by XL
Post by Trybun
Post by XL
Post by Trybun
Post by XL
Post by Trybun
Post by XL
- napisała Ewka, która nigdy w historii tej grupy nie podjęła się
zainicjowania żadnego nowego tematu. 🙈
Może nie lubi polityki, i ma świadomość że jak napisze coś w temacie
grupy to i tak nikt nie podejmie dyskusji?
A ta „świadomość” to zapewne na podstawie tych tysięcy twórczo zapodanych,
a niepodjetych tu przez nikogo, tematów 😕🙄
Poza tym TRZEBA MIEĆ TO COŚ, by potrafić zainteresować tematem.
Przecie wystarczy mały wgląd aby zobaczyć co interesuje użytkowników na
tej grupie. Było sporo ciekawych tematów i nawet kilku userów na takie
tematy zorientowanych, Jednak nawet w czasach świetności odzew grupy był
znikomy.
No tak, tu się zgodzę - aby zainteresować to trzeba mieć to COŚ!😉
No i ja to mam. Ale teraz już mi się nie chce. Mam zupelnie inne zajęcie i
hobby, o którym całe lata tylko sobie marzyłam, zamiast je po prostu
ZREALIZOWAĆ. To nara, lecę 😊
Jasne że masz.. Ale napisanie czegoś na grupie, aby wymienić się
poglądami na taki czy inny temat nie musi zaraz oznaczać hobby. Tak ze
tu zupełnie nie rozumiem Ewy. Usenet, nawet ten teraźniejszy, ubogi to i
tak coś na znacznie wyższym poziomie niż np głupawe netowe  czaty, czy
ściśle tematyczne fora..
Domyślam się że ta Twoja nowa pasja to polityka?😮
Polityka to moja bardzo stara pasja i obecnie jest na drugim miejscu po…
strzelectwie dynamicznym, od ponad roku. 😊😊😊
Oj, pewnie to w dzisiejszych czasach dość kosztowne hobby? Z czego
strzelasz?
Strzelam ze wszystkiego prócz tego, co dla mnie za ciężkie, aby z tym
biegać - ale preferuję broń krótką (a najbardziej bezkurkowce 9mm), w
strzelaniu z której doszłam do sporej wprawy w statyce (nie chwaląc się -
z 15-20 m wszystko w czarnym), a obecnie pracuję nad szybkością i celnością
dubletów do tarczy/blachy i celnością w dynamice 🙂
Mąż zachwycony, zresztą to za jego namową weszłam w to szybką decyzją „z
biegu” - zaczęło się bowiem bardzo niewinnie, po prostu od urodzinowego
prezentu od córki w postaci wykupionych dla mnie kilku zajęć z instruktorem
na strzelnicy. Córcia zna moją historię licealnych osiągnięć w strzelaniu z
kbks na P.O. i pozostałą po tym na lata tesknotę i znalazła dobry sposób na
zmuszenie mnie do konkretnej decyzji po latach. No i co - na pierwszych
zajęciach wszystko w czarnym to jednak super motywacja. Nie da się jej nie
ulec. No i świetny instruktor też dał mi kopa do kontynuacji. I tak od
lipca zeszłego roku łażę na strzelnicę kilka razy w mcu, co tydzień lub 2
razy w tyg., bo obecnie to już nałóg, który sporo kosztuje, owszem, ale
pochłania przecież “tylko” te pieniądze, które normalnie wydałabym na
ciuchy, buty i torebki. Sam zysk 🤣🤣🤣
No jasne, normalny zdrowy odruch nie kasa sama w sobie powinna być
źródłem szczęścia tylko skutek jej wydawania na rzeczy, sprawy które jej
posiadaczowi sprawiają przyjemność.
Post by XL
Post by Trybun
Jakieś czas temu też trochę strzelałem, jako myśliwy. Ale to
grono to zdziczeniem przewyższa nawet polityków,
Trochę ludzi z tego grona już poznałam i są różni, fajni też. Natomiast w
strzelectwie, które ja uprawiam, spotykam samych super ludzi, w tym także
sporo kobiet, co też jest wspaniałe. I ta atmosfera! Nie liczy się ani
wiek, ani płeć, ani poglądy, bardzo zrównoważeni i konkretni, przyjaźni i
pomocni oraz rozgarnięci i ogarnięci ludzie. Mega. Tego szukałam.
No, jak to w życiu (za) często bywa, przy bliższym poznaniu nowe
znajomości mogą tracić na atrakcyjności.
Gdyby tak miało się stać, stałoby się już dawno. Tymczasem coraz trudniej
mi opuścić strzelnicę po strzelaniu - prócz strzelania muszę się jeszcze
nagadać, a temat broni i technik strzeleckich mnie pochłonął do tego
stopnia, że po prostu sama siebie nie poznaję. Oglądam wszelkie
instruktażowe filmy na YT, typy broni i potem omawiamy szczegóły z ludźmi,
robimy zawody i ćwiczymy. Bardzo dużo też korzystam, bo większość bardziej
zaawansowana. Chyba tam zamieszkam 😆
No cóż..
Post by XL
Post by Trybun
Post by XL
Post by Trybun
to już nie hobby a
środek dla zdobycia mięsa, bez żadnych zahamowań,
E no, mięso ze sklepu jest łatwiejsze w zdobyciu i tańsze, więc raczej nie
chodzi o mięso, lecz o zabijanie :(
Obyczaje się zmieniły (zdziczały) jak wszystko w Polsce po nastaniu
"demokracji". Nie do pomyślenia aby kiedyś za czasów polowań mojego ojca
myśliwy  strzelał do zwierza idącego na stanowisko kolegi w polowaniu z
nagonką, albo strzelał gdy zwierz przejdzie linię zasiadki. Definitywnie
zrezygnowałem gdy jeden ku*as postrzelił dzika i nawet nie chciało mu
się pójść za nim i go dobić..
😱🙈😡😢
Post by Trybun
Post by XL
Post by Trybun
tak że dałem sobie
spokój z "myślistwem".
Zastąp to czymś, bo zdziadziejesz ;) Ja się bronię jak mogę, strzelnica
moja, zaraz wykupię kartę klubową na następny rok 😊
Ale co robić gdy się autentycznie nic nie chce?😕
Chodzić wokoło stołu jak Dulski. Nie no, żartuję 😆
Masz chyba jakieś zainteresowania? Może kup farby i maluj? (Moje
już prawie się zeschły, ale noworoczne postanowienie w sprawie reaktywacji
mojego pierwszego wielkiego hobby już podjęłam. Dom pusty, miejsca na
pracownię skolko ugodno w każdym pokoju.
Rób bliskie wycieczki (piesze?) po swojej okolicy, zachęć do tego
innych.
Zajmij się starszym sąsiadem - zrób mu zakupy, zanieś obiad lub
ugotuj go u niego. Albo samotną matką. Albo dawaj korki za darmo
potrzebującym ubogim.
A może przypomnij sobie marzenie ze swojego chłopięctwa i je
zrealizuj? Jak ja z mojego dziewczyństwa.
Nie wolno wpadać w otępienie.
Albo przewozić piasek z kupki na inną kupkę, ale to chyba nie są zajęcia
które maja być lekarstwem na problemy jakiegoś takiego wypalenia
wewnętrznego i życia w którym już się nic nie musi?
Przewożenie piasku nie jest. Ale POMOC I ZAANGAŻOWANIE DLA INNYCH jest.
Zawsze. Wyjdź do ludzi. Najlepiej do tych naprawdę potrzebujących. Na pewno
takich znasz i spotykasz, może mieszkają obok. Oni sami do Ciebie nie
przyjdą i nie poproszą, bo prawdziwa bieda i nieszczęście nie idzie po
prośbie. Chociaż spróbuj zagadać. To może być początek czegoś wielkiego w
Twoim życiu jeszcze. Ja znam takie osoby jak Ty, które w to wsiąkły.
Nie, nie rozdawały swoich pieniedzy, tylko serce.
--
XL wiosenna
Trybun
2023-12-18 10:40:05 UTC
Permalink
Post by XL
Post by Trybun
Post by XL
Post by Trybun
Post by XL
Post by Trybun
Post by XL
Post by Trybun
Post by XL
Post by Trybun
Post by XL
Post by Trybun
Post by XL
- napisała Ewka, która nigdy w historii tej grupy nie podjęła się
zainicjowania żadnego nowego tematu. 🙈
Może nie lubi polityki, i ma świadomość że jak napisze coś w temacie
grupy to i tak nikt nie podejmie dyskusji?
A ta „świadomość” to zapewne na podstawie tych tysięcy twórczo zapodanych,
a niepodjetych tu przez nikogo, tematów 😕🙄
Poza tym TRZEBA MIEĆ TO COŚ, by potrafić zainteresować tematem.
Przecie wystarczy mały wgląd aby zobaczyć co interesuje użytkowników na
tej grupie. Było sporo ciekawych tematów i nawet kilku userów na takie
tematy zorientowanych, Jednak nawet w czasach świetności odzew grupy był
znikomy.
No tak, tu się zgodzę - aby zainteresować to trzeba mieć to COŚ!😉
No i ja to mam. Ale teraz już mi się nie chce. Mam zupelnie inne zajęcie i
hobby, o którym całe lata tylko sobie marzyłam, zamiast je po prostu
ZREALIZOWAĆ. To nara, lecę 😊
Jasne że masz.. Ale napisanie czegoś na grupie, aby wymienić się
poglądami na taki czy inny temat nie musi zaraz oznaczać hobby. Tak ze
tu zupełnie nie rozumiem Ewy. Usenet, nawet ten teraźniejszy, ubogi to i
tak coś na znacznie wyższym poziomie niż np głupawe netowe  czaty, czy
ściśle tematyczne fora..
Domyślam się że ta Twoja nowa pasja to polityka?😮
Polityka to moja bardzo stara pasja i obecnie jest na drugim miejscu po…
strzelectwie dynamicznym, od ponad roku. 😊😊😊
Oj, pewnie to w dzisiejszych czasach dość kosztowne hobby? Z czego
strzelasz?
Strzelam ze wszystkiego prócz tego, co dla mnie za ciężkie, aby z tym
biegać - ale preferuję broń krótką (a najbardziej bezkurkowce 9mm), w
strzelaniu z której doszłam do sporej wprawy w statyce (nie chwaląc się -
z 15-20 m wszystko w czarnym), a obecnie pracuję nad szybkością i celnością
dubletów do tarczy/blachy i celnością w dynamice 🙂
Mąż zachwycony, zresztą to za jego namową weszłam w to szybką decyzją „z
biegu” - zaczęło się bowiem bardzo niewinnie, po prostu od urodzinowego
prezentu od córki w postaci wykupionych dla mnie kilku zajęć z instruktorem
na strzelnicy. Córcia zna moją historię licealnych osiągnięć w strzelaniu z
kbks na P.O. i pozostałą po tym na lata tesknotę i znalazła dobry sposób na
zmuszenie mnie do konkretnej decyzji po latach. No i co - na pierwszych
zajęciach wszystko w czarnym to jednak super motywacja. Nie da się jej nie
ulec. No i świetny instruktor też dał mi kopa do kontynuacji. I tak od
lipca zeszłego roku łażę na strzelnicę kilka razy w mcu, co tydzień lub 2
razy w tyg., bo obecnie to już nałóg, który sporo kosztuje, owszem, ale
pochłania przecież “tylko” te pieniądze, które normalnie wydałabym na
ciuchy, buty i torebki. Sam zysk 🤣🤣🤣
No jasne, normalny zdrowy odruch nie kasa sama w sobie powinna być
źródłem szczęścia tylko skutek jej wydawania na rzeczy, sprawy które jej
posiadaczowi sprawiają przyjemność.
Post by XL
Post by Trybun
Jakieś czas temu też trochę strzelałem, jako myśliwy. Ale to
grono to zdziczeniem przewyższa nawet polityków,
Trochę ludzi z tego grona już poznałam i są różni, fajni też. Natomiast w
strzelectwie, które ja uprawiam, spotykam samych super ludzi, w tym także
sporo kobiet, co też jest wspaniałe. I ta atmosfera! Nie liczy się ani
wiek, ani płeć, ani poglądy, bardzo zrównoważeni i konkretni, przyjaźni i
pomocni oraz rozgarnięci i ogarnięci ludzie. Mega. Tego szukałam.
No, jak to w życiu (za) często bywa, przy bliższym poznaniu nowe
znajomości mogą tracić na atrakcyjności.
Gdyby tak miało się stać, stałoby się już dawno. Tymczasem coraz trudniej
mi opuścić strzelnicę po strzelaniu - prócz strzelania muszę się jeszcze
nagadać, a temat broni i technik strzeleckich mnie pochłonął do tego
stopnia, że po prostu sama siebie nie poznaję. Oglądam wszelkie
instruktażowe filmy na YT, typy broni i potem omawiamy szczegóły z ludźmi,
robimy zawody i ćwiczymy. Bardzo dużo też korzystam, bo większość bardziej
zaawansowana. Chyba tam zamieszkam 😆
No cóż..
Post by XL
Post by Trybun
Post by XL
Post by Trybun
to już nie hobby a
środek dla zdobycia mięsa, bez żadnych zahamowań,
E no, mięso ze sklepu jest łatwiejsze w zdobyciu i tańsze, więc raczej nie
chodzi o mięso, lecz o zabijanie :(
Obyczaje się zmieniły (zdziczały) jak wszystko w Polsce po nastaniu
"demokracji". Nie do pomyślenia aby kiedyś za czasów polowań mojego ojca
myśliwy  strzelał do zwierza idącego na stanowisko kolegi w polowaniu z
nagonką, albo strzelał gdy zwierz przejdzie linię zasiadki. Definitywnie
zrezygnowałem gdy jeden ku*as postrzelił dzika i nawet nie chciało mu
się pójść za nim i go dobić..
😱🙈😡😢
Post by Trybun
Post by XL
Post by Trybun
tak że dałem sobie
spokój z "myślistwem".
Zastąp to czymś, bo zdziadziejesz ;) Ja się bronię jak mogę, strzelnica
moja, zaraz wykupię kartę klubową na następny rok 😊
Ale co robić gdy się autentycznie nic nie chce?😕
Chodzić wokoło stołu jak Dulski. Nie no, żartuję 😆
Masz chyba jakieś zainteresowania? Może kup farby i maluj? (Moje
już prawie się zeschły, ale noworoczne postanowienie w sprawie reaktywacji
mojego pierwszego wielkiego hobby już podjęłam. Dom pusty, miejsca na
pracownię skolko ugodno w każdym pokoju.
Rób bliskie wycieczki (piesze?) po swojej okolicy, zachęć do tego
innych.
Zajmij się starszym sąsiadem - zrób mu zakupy, zanieś obiad lub
ugotuj go u niego. Albo samotną matką. Albo dawaj korki za darmo
potrzebującym ubogim.
A może przypomnij sobie marzenie ze swojego chłopięctwa i je
zrealizuj? Jak ja z mojego dziewczyństwa.
Nie wolno wpadać w otępienie.
Albo przewozić piasek z kupki na inną kupkę, ale to chyba nie są zajęcia
które maja być lekarstwem na problemy jakiegoś takiego wypalenia
wewnętrznego i życia w którym już się nic nie musi?
Przewożenie piasku nie jest. Ale POMOC I ZAANGAŻOWANIE DLA INNYCH jest.
Zawsze. Wyjdź do ludzi. Najlepiej do tych naprawdę potrzebujących. Na pewno
takich znasz i spotykasz, może mieszkają obok. Oni sami do Ciebie nie
przyjdą i nie poproszą, bo prawdziwa bieda i nieszczęście nie idzie po
prośbie. Chociaż spróbuj zagadać. To może być początek czegoś wielkiego w
Twoim życiu jeszcze. Ja znam takie osoby jak Ty, które w to wsiąkły.
Nie, nie rozdawały swoich pieniedzy, tylko serce.
Taka forma "pomocy" innym jako żywo przypomina żebranie o datki na rzecz
chorego dziecka.. Przecie to nic innego jak angażowanie się w
upowszechnianiu patologii. Chore dzieci mają, albo jak nie mają to
powinny mieć to o co na ich rzecz żebrzą rodzice czy znajomi z urzędu,
dam coś to jakbym utrwalał sytuację że minister zdrowia pławi się w
luksusach a nie ma kasy na rzecz tych dzieci. Najlepszym przykładem tego
jest Jurek Owsiak z swoją inicjatywą.
Podobnie jest z całą inną rzeszą "potrzebujących", mamy od groma urzędów
utrzymywanych z publicznej kasy, a zajmować się nimi mają osoby prywatne?
Oczywiście wiem o co Ci chodzi, o swoje własne zadowolenie, darczyńcy,
ale przecie z spokojem ducha nie można być utrwalaczem patologii
panujących w tym kraju..
FEniks
2023-12-29 19:45:46 UTC
Permalink
Post by Trybun
wewnętrznego i życia w którym już się nic nie musi?
Może w zamian czas na to, czego się chce.

--

Ewa
Trybun
2024-01-02 10:34:56 UTC
Permalink
Post by FEniks
Post by Trybun
wewnętrznego i życia w którym już się nic nie musi?
Może w zamian czas na to, czego się chce.
--
Ewa
No, zawsze można zacząć szydełkować bądź zacząć jeździć autem bokiem
(driftować), trochę to niepoważne ale można zobaczyć na obliczu kierowcy
wysiadającego z auta w którym właśnie taką jazdą zniszczył opony coś na
kształt szczęścia..

XL
2023-12-08 08:55:59 UTC
Permalink
Post by Trybun
Post by XL
Post by Trybun
Post by XL
Post by Trybun
Post by XL
- napisała Ewka, która nigdy w historii tej grupy nie podjęła się
zainicjowania żadnego nowego tematu. 🙈
Może nie lubi polityki, i ma świadomość że jak napisze coś w temacie
grupy to i tak nikt nie podejmie dyskusji?
A ta „świadomość” to zapewne na podstawie tych tysięcy twórczo zapodanych,
a niepodjetych tu przez nikogo, tematów 😕🙄
Poza tym TRZEBA MIEĆ TO COŚ, by potrafić zainteresować tematem.
Przecie wystarczy mały wgląd aby zobaczyć co interesuje użytkowników na
tej grupie. Było sporo ciekawych tematów i nawet kilku userów na takie
tematy zorientowanych, Jednak nawet w czasach świetności odzew grupy był
znikomy.
No tak, tu się zgodzę - aby zainteresować to trzeba mieć to COŚ!😉
No i ja to mam. Ale teraz już mi się nie chce. Mam zupelnie inne zajęcie i
hobby, o którym całe lata tylko sobie marzyłam, zamiast je po prostu
ZREALIZOWAĆ. To nara, lecę 😊
Jasne że masz..
Ba 🙂 I dzięki.
Post by Trybun
Ale napisanie czegoś na grupie, aby wymienić się
poglądami na taki czy inny temat nie musi zaraz oznaczać hobby.
Oczywiście, ale w moim przypadku jest/było - LUBIĘ wymianę myśli. Gdy jej
nie mam, to usycham. Tzn. na szczęście mam męża, z którym naprawdę mam o
czym pogadać i nie możemy się wręcz nagadać razem - i dzięki Bogu to się od
ponad 40 lat nie zmienia, jesteśmy w swoim żywiole. Umrzemy gadając.
Post by Trybun
Tak ze
tu zupełnie nie rozumiem Ewy.
Ja rozumiem, ale jakoś nie znajduję wspólnej płaszczyzny do dyskusji.
Usenet, nawet ten teraźniejszy, ubogi to i
tak coś na znacznie wyższym poziomie niż np głupawe netowe  czaty, czy
ściśle tematyczne fora..
O tak! Powiedziałeś bardzo ważną rzecz. No cóż, poziom intelektualny
komunikacji międzyludzkiej spada wykładniczo (czyli katastrofalnie) w
stosunku do wzrostu poziomu technologii służącej porozumiewaniu się.
Zastanawiałeś się może, dlaczego? Po prostu media przestały być tylko
środkiem przekazu - z chwilą, gdy stały się też środkiem umożliwiającym
każdemu wypowiadanie się wszędzie i to na każdy temat, powstał
komunikacyjny hipertumult, komunikacyjna mgła - i zamiast ułatwić
komunikację ludziom, te media de facto ją uniemożliwiają. I to jest bardzo
na rękę decydentom tej pseudodemokracji, bo ludzie naprawdę mający coś do
powiedzenia i zrobienia zostali “rozpuszczeni” w hiperoceanie. Czyli
unieszkodliwieni.
Post by Trybun
Domyślam się że ta Twoja nowa pasja to polityka?😮
A o tym jest w poprzedniej mojej odpowiedzi, więc nie dubluję już 😊
--
XL wiosenna
Trybun
2023-12-08 11:00:56 UTC
Permalink
Post by XL
Post by Trybun
Post by XL
Post by Trybun
Post by XL
Post by Trybun
Post by XL
- napisała Ewka, która nigdy w historii tej grupy nie podjęła się
zainicjowania żadnego nowego tematu. 🙈
Może nie lubi polityki, i ma świadomość że jak napisze coś w temacie
grupy to i tak nikt nie podejmie dyskusji?
A ta „świadomość” to zapewne na podstawie tych tysięcy twórczo zapodanych,
a niepodjetych tu przez nikogo, tematów 😕🙄
Poza tym TRZEBA MIEĆ TO COŚ, by potrafić zainteresować tematem.
Przecie wystarczy mały wgląd aby zobaczyć co interesuje użytkowników na
tej grupie. Było sporo ciekawych tematów i nawet kilku userów na takie
tematy zorientowanych, Jednak nawet w czasach świetności odzew grupy był
znikomy.
No tak, tu się zgodzę - aby zainteresować to trzeba mieć to COŚ!😉
No i ja to mam. Ale teraz już mi się nie chce. Mam zupelnie inne zajęcie i
hobby, o którym całe lata tylko sobie marzyłam, zamiast je po prostu
ZREALIZOWAĆ. To nara, lecę 😊
Jasne że masz..
Ba 🙂 I dzięki.
Nie ma za co, zwłaszcza że to nie komplement a rzetelna ocena.
Post by XL
Post by Trybun
Ale napisanie czegoś na grupie, aby wymienić się
poglądami na taki czy inny temat nie musi zaraz oznaczać hobby.
Oczywiście, ale w moim przypadku jest/było - LUBIĘ wymianę myśli. Gdy jej
nie mam, to usycham. Tzn. na szczęście mam męża, z którym naprawdę mam o
czym pogadać i nie możemy się wręcz nagadać razem - i dzięki Bogu to się od
ponad 40 lat nie zmienia, jesteśmy w swoim żywiole. Umrzemy gadając.
To super, ja z domownikami tak właściwie to już nie mam o czym
dyskutować, dodatkową zaletą usenetu jest to że tu można pisać o tym co
naprawdę się myśli na dany temat. Pytanie tylko dlaczego tak mało
użytkowników korzysta z tej możliwości, wolą wyzywać i obrażać oponenta
niż wyrzucić to co im naprawdę leży na wątrobie.
Post by XL
Post by Trybun
Tak ze
tu zupełnie nie rozumiem Ewy.
Ja rozumiem, ale jakoś nie znajduję wspólnej płaszczyzny do dyskusji.
O ile dobrze kojarzę to w swoim czasie była to to jedna z ciekawszych
person na grupie.
Post by XL
Post by Trybun
Usenet, nawet ten teraźniejszy, ubogi to i
tak coś na znacznie wyższym poziomie niż np głupawe netowe  czaty, czy
ściśle tematyczne fora..
O tak! Powiedziałeś bardzo ważną rzecz. No cóż, poziom intelektualny
komunikacji międzyludzkiej spada wykładniczo (czyli katastrofalnie) w
stosunku do wzrostu poziomu technologii służącej porozumiewaniu się.
Zastanawiałeś się może, dlaczego? Po prostu media przestały być tylko
środkiem przekazu - z chwilą, gdy stały się też środkiem umożliwiającym
każdemu wypowiadanie się wszędzie i to na każdy temat, powstał
komunikacyjny hipertumult, komunikacyjna mgła - i zamiast ułatwić
komunikację ludziom, te media de facto ją uniemożliwiają. I to jest bardzo
na rękę decydentom tej pseudodemokracji, bo ludzie naprawdę mający coś do
powiedzenia i zrobienia zostali “rozpuszczeni” w hiperoceanie. Czyli
unieszkodliwieni.
Tak, czasem się zastanawiam, ale do jakiejś ostatecznej konkluzji nie
doszedłem, czy to samoistna degradacja intelektu na skutek dotarcia do
pewnych granic czy świadome działanie, że tak powiem - sił wyższych. Bo
zdaje się dzisiaj można sterować ludźmi w dowolny sposób wcale tego w
otwarty sposób nie ujawniając.
Post by XL
Post by Trybun
Domyślam się że ta Twoja nowa pasja to polityka?😮
A o tym jest w poprzedniej mojej odpowiedzi, więc nie dubluję już 😊
Kviat
2023-12-08 20:00:05 UTC
Permalink
Post by XL
No cóż, poziom intelektualny
komunikacji międzyludzkiej spada wykładniczo (czyli katastrofalnie) w
stosunku do wzrostu poziomu technologii służącej porozumiewaniu się.
Zastanawiałeś się może, dlaczego?
To proste. Masz w tym spore osiągnięcia.

Powrotu do zdrowia życzę.
Piotr
PiteR
2023-12-07 23:44:31 UTC
Permalink
No tak, tu się zgodzę - aby zainteresować to trzeba mieć to COŚ!?
trzeba być kontrowersyjnym.

Trybun dzierży klucze do grupy ;) Grupa nie umarła.
--
Piter

#jebac fliperów pasozytów hieny cmentarne
Trybun
2023-12-08 11:14:58 UTC
Permalink
Post by PiteR
No tak, tu się zgodzę - aby zainteresować to trzeba mieć to COŚ!?
trzeba być kontrowersyjnym.
Trybun dzierży klucze do grupy ;) Grupa nie umarła.
To też, nic tak nie inspiruje do dyskusji jak różnica w poglądach.
Kontynuuj czytanie narkive:
Loading...