Discussion:
O czym świadczy ignorowanie? ;)
(Wiadomość utworzona zbyt dawno temu. Odpowiedź niemożliwa.)
Sky
2007-10-18 23:17:42 UTC
Permalink
..waszym zdaniem? ;)))
a***@yahoo.co.uk
2007-10-19 10:02:14 UTC
Permalink
Post by Sky
..waszym zdaniem? ;)))
Ignorancja ze strony pewnych osob moze byc brakiem kultury ale moze
byc wyrazem kompleksow, poczucia nizszosci, ludzie czesto nie potrafia
sprostac emocjonalnie sytuacja kiedy czuja sie 'gorsi'. Ignorowanie
jest sposobem na nieprzyznanie sie ze 'chcialoby sie tak samo jak ktos
ma', na ukrycie zazdrosci....Ignorancja bywa tez kiedy nie umiemy
rozwiazac problemu, nie umiemy porozmawiac lub zwyczajnie przyznac sie
do winy.Czesto wystepuje w bliskich realcjach kiedy to emocjonalnie
bywamy z kims zwiazani ale nie tylko.Ignorowanie jest metoda
najbolesniejsza dla adresata bo nie poswiecamy ani troche danej osobie
uwagi.Negatywna postawa wzgledem kogos jest lepsza niz
ignorancja.Ignorowanie stosuje sie w toku ksztaltowania prawidlowych
zachowan nie tylko u dzieci ale i osob z zaburzeniami zachowania
wynikajacymi z niepelnosprawnosci (np osoby z nabytymi uszkodzeniami
mozgu, osoby autystyczne)
JaKasia
2007-10-19 10:21:10 UTC
Permalink
Post by a***@yahoo.co.uk
Ignorowanie jest metoda
najbolesniejsza dla adresata bo nie poswiecamy ani troche danej osobie
uwagi.Negatywna postawa wzgledem kogos jest lepsza niz
ignorancja.
W jakim sensie najlepsza? I dla kogo?
Post by a***@yahoo.co.uk
Ignorowanie stosuje sie w toku ksztaltowania prawidlowych
zachowan nie tylko u dzieci ale i osob z zaburzeniami zachowania
wynikajacymi z niepelnosprawnosci (np osoby z nabytymi uszkodzeniami
mozgu, osoby autystyczne)
Jest to metoda niesamowicie skuteczna na wiele róznych
psychologicznych dolegliwosci.
Znam z autopsji - jako osoba konsekwentnie przez kogos
ignorowana. :)

- JaKasia
Panslavista
2007-10-19 10:23:38 UTC
Permalink
Post by JaKasia
Post by a***@yahoo.co.uk
Ignorowanie jest metoda
najbolesniejsza dla adresata bo nie poswiecamy ani troche danej osobie
uwagi.Negatywna postawa wzgledem kogos jest lepsza niz
ignorancja.
W jakim sensie najlepsza? I dla kogo?
Post by a***@yahoo.co.uk
Ignorowanie stosuje sie w toku ksztaltowania prawidlowych
zachowan nie tylko u dzieci ale i osob z zaburzeniami zachowania
wynikajacymi z niepelnosprawnosci (np osoby z nabytymi uszkodzeniami
mozgu, osoby autystyczne)
Jest to metoda niesamowicie skuteczna na wiele róznych
psychologicznych dolegliwosci.
Znam z autopsji - jako osoba konsekwentnie przez kogos
ignorowana. :)
- JaKasia
Masz 100kg wagi? To trudno ciebie ignorować. A jeżeli jeszcze włosy blond...
a***@yahoo.co.uk
2007-10-19 11:03:37 UTC
Permalink
Post by JaKasia
Post by a***@yahoo.co.uk
Ignorowanie jest metoda
najbolesniejsza dla adresata bo nie poswiecamy ani troche danej osobie
uwagi.Negatywna postawa wzgledem kogos jest lepsza niz
ignorancja.
W jakim sensie najlepsza? I dla kogo?
Post by a***@yahoo.co.uk
Ignorowanie stosuje sie w toku ksztaltowania prawidlowych
zachowan nie tylko u dzieci ale i osob z zaburzeniami zachowania
wynikajacymi z niepelnosprawnosci (np osoby z nabytymi uszkodzeniami
mozgu, osoby autystyczne)
Jest to metoda niesamowicie skuteczna na wiele r�znych
psychologicznych dolegliwosci.
Znam z autopsji - jako osoba konsekwentnie przez kogos
ignorowana. :)
- JaKasia
Masz 100kg wagi? To trudno ciebie ignorowa . A je eli jeszcze w osy blond...- Ukryj cytowany tekst -
- Poka cytowany tekst -
:)Wyglad zewnetrzny wybiegajacy poza normy danego miejsca, grupy
spolecznej jest dobrym sposobem zeby zwrocic na siebie uwage Jesli
czujesz sie anonimowy ubierz sie jak klaun i napewno zwrocisz na
siebie uwage Dobrze czy zle ale beda o tobie mowic:)
a***@yahoo.co.uk
2007-10-19 11:06:04 UTC
Permalink
Post by a***@yahoo.co.uk
Post by JaKasia
Post by a***@yahoo.co.uk
Ignorowanie jest metoda
najbolesniejsza dla adresata bo nie poswiecamy ani troche danej osobie
uwagi.Negatywna postawa wzgledem kogos jest lepsza niz
ignorancja.
W jakim sensie najlepsza? I dla kogo?
Post by a***@yahoo.co.uk
Ignorowanie stosuje sie w toku ksztaltowania prawidlowych
zachowan nie tylko u dzieci ale i osob z zaburzeniami zachowania
wynikajacymi z niepelnosprawnosci (np osoby z nabytymi uszkodzeniami
mozgu, osoby autystyczne)
Jest to metoda niesamowicie skuteczna na wiele r�znych
psychologicznych dolegliwosci.
Znam z autopsji - jako osoba konsekwentnie przez kogos
ignorowana. :)
- JaKasia
Masz 100kg wagi? To trudno ciebie ignorowa . A je eli jeszcze w osy blond...- Ukryj cytowany tekst -
- Poka cytowany tekst -
:)Wyglad zewnetrzny wybiegajacy poza normy danego miejsca, grupy
spolecznej jest dobrym sposobem zeby zwrocic na siebie uwage Jesli
czujesz sie anonimowy ubierz sie jak klaun i napewno zwrocisz na
siebie uwage Dobrze czy zle ale beda o tobie mowic:)- Ukryj cytowany tekst -
- Poka cytowany tekst -
Spojrz co robia gwiazdy:)
JaKasia
2007-10-19 11:14:15 UTC
Permalink
Post by Panslavista
Post by JaKasia
Znam z autopsji - jako osoba konsekwentnie przez kogos
ignorowana. :)
- JaKasia
Masz 100kg wagi? To trudno ciebie ignorować. A jeżeli jeszcze włosy blond...
Blondynkam, owszem, acz ciemna i nie kolorowana. Ale wagi połowę z tej.

Nie wiem czemu zdaje mi sie, ze bycie blondynką trochę sprzyja
ignorowaniu przez innych. A nie?

- JaKasia
Sky
2007-10-19 18:13:14 UTC
Permalink
Post by JaKasia
Post by Panslavista
Post by JaKasia
Znam z autopsji - jako osoba konsekwentnie przez kogos
ignorowana. :)
- JaKasia
Masz 100kg wagi? To trudno ciebie ignorować. A jeżeli jeszcze włosy blond...
Blondynkam, owszem, acz ciemna i nie kolorowana. Ale wagi połowę z tej.
Nie wiem czemu zdaje mi sie, ze bycie blondynką trochę sprzyja
ignorowaniu przez innych. A nie?
Ja tam lubię 50 kilogramowe ciemne blondyki ;P
Panslavista
2007-10-19 18:16:24 UTC
Permalink
Post by Sky
Post by JaKasia
Post by Panslavista
Post by JaKasia
Znam z autopsji - jako osoba konsekwentnie przez kogos
ignorowana. :)
- JaKasia
Masz 100kg wagi? To trudno ciebie ignorować. A jeżeli jeszcze włosy blond...
Blondynkam, owszem, acz ciemna i nie kolorowana. Ale wagi połowę z tej.
Nie wiem czemu zdaje mi sie, ze bycie blondynką trochę sprzyja
ignorowaniu przez innych. A nie?
Ja tam lubię 50 kilogramowe ciemne blondyki ;P
Hy! Wszystko co się rusza ....... i na tym się kończy.
Sky
2007-10-19 18:31:15 UTC
Permalink
Post by Panslavista
Post by Sky
Post by JaKasia
Post by Panslavista
Post by JaKasia
Znam z autopsji - jako osoba konsekwentnie przez kogos
ignorowana. :)
- JaKasia
Masz 100kg wagi? To trudno ciebie ignorować. A jeżeli jeszcze włosy blond...
Blondynkam, owszem, acz ciemna i nie kolorowana. Ale wagi połowę z tej.
Nie wiem czemu zdaje mi sie, ze bycie blondynką trochę sprzyja
ignorowaniu przez innych. A nie?
Ja tam lubię 50 kilogramowe ciemne blondyki ;P
Hy! Wszystko co się rusza ....... i na tym się kończy.
Nie no...może ty... ;)
Ja tam dziewek poniżej 18tki
i "pingwinków" się nie "tykam"
Panslavista
2007-10-19 18:43:13 UTC
Permalink
Post by Sky
Post by Panslavista
Post by Sky
Post by JaKasia
Post by Panslavista
Post by JaKasia
Znam z autopsji - jako osoba konsekwentnie przez kogos
ignorowana. :)
- JaKasia
Masz 100kg wagi? To trudno ciebie ignorować. A jeżeli jeszcze
włosy
Post by Sky
Post by Panslavista
Post by Sky
Post by JaKasia
Post by Panslavista
blond...
Blondynkam, owszem, acz ciemna i nie kolorowana. Ale wagi połowę z
tej.
Post by Panslavista
Post by Sky
Post by JaKasia
Nie wiem czemu zdaje mi sie, ze bycie blondynką trochę sprzyja
ignorowaniu przez innych. A nie?
Ja tam lubię 50 kilogramowe ciemne blondyki ;P
Hy! Wszystko co się rusza ....... i na tym się kończy.
Nie no...może ty... ;)
Ja tam dziewek poniżej 18tki
i "pingwinków" się nie "tykam"
Stąd masz zahamowania - to one ciebie nie tykają...
Sky
2007-10-19 19:16:26 UTC
Permalink
Post by Panslavista
Post by Sky
Post by Panslavista
Post by Sky
Ja tam lubię 50 kilogramowe ciemne blondyki ;P
Hy! Wszystko co się rusza ....... i na tym się kończy.
Nie no...może ty... ;)
Ja tam dziewek poniżej 18tki
i "pingwinków" się nie "tykam"
Stąd masz zahamowania - to one ciebie nie tykają...
Opowiedz nam o swoich z nimi...
...bo ty to dopiero umiesz fantazjować
nie to co jakiś tam Blu[zg] ;P
JaKasia
2007-10-19 22:37:49 UTC
Permalink
Post by Sky
Post by JaKasia
Post by Panslavista
Post by JaKasia
Znam z autopsji - jako osoba konsekwentnie przez kogos
ignorowana. :)
- JaKasia
Masz 100kg wagi? To trudno ciebie ignorować. A jeżeli jeszcze włosy blond...
Blondynkam, owszem, acz ciemna i nie kolorowana. Ale wagi połowę z tej.
Nie wiem czemu zdaje mi sie, ze bycie blondynką trochę sprzyja
ignorowaniu przez innych. A nie?
Ja tam lubię 50 kilogramowe ciemne blondyki ;P
Domyslam sie, ze Ogry nie gustują w tlenionych.

- JaKasia naturalna
Sky
2007-10-20 00:12:32 UTC
Permalink
Post by JaKasia
Post by Sky
Post by JaKasia
Post by Panslavista
Post by JaKasia
Znam z autopsji - jako osoba konsekwentnie przez kogos
ignorowana. :)
- JaKasia
Masz 100kg wagi? To trudno ciebie ignorować. A jeżeli jeszcze włosy blond...
Blondynkam, owszem, acz ciemna i nie kolorowana. Ale wagi połowę z tej.
Nie wiem czemu zdaje mi sie, ze bycie blondynką trochę sprzyja
ignorowaniu przez innych. A nie?
Ja tam lubię 50 kilogramowe ciemne blondyki ;P
Domyslam sie, ze Ogry nie gustują w tlenionych.
Dlaczego nie?!?
Byle się szybko "stleniały" po wszystkim ;)
JaKasia
2007-10-20 01:22:34 UTC
Permalink
Post by Sky
Post by JaKasia
Post by Sky
Post by JaKasia
Post by Panslavista
Post by JaKasia
Znam z autopsji - jako osoba konsekwentnie przez kogos
ignorowana. :)
- JaKasia
Masz 100kg wagi? To trudno ciebie ignorować. A jeżeli jeszcze włosy blond...
Blondynkam, owszem, acz ciemna i nie kolorowana. Ale wagi połowę z tej.
Nie wiem czemu zdaje mi sie, ze bycie blondynką trochę sprzyja
ignorowaniu przez innych. A nie?
Ja tam lubię 50 kilogramowe ciemne blondyki ;P
Domyslam sie, ze Ogry nie gustują w tlenionych.
Dlaczego nie?!?
Byle się szybko "stleniały" po wszystkim ;)
Całkiem niegłupi pomysł. :)
Sky
2007-10-20 01:36:20 UTC
Permalink
Post by JaKasia
Post by Sky
Post by JaKasia
Post by Sky
Post by JaKasia
Post by Panslavista
Post by JaKasia
Znam z autopsji - jako osoba konsekwentnie przez kogos
ignorowana. :)
- JaKasia
Masz 100kg wagi? To trudno ciebie ignorować. A jeżeli jeszcze
włosy
Post by JaKasia
Post by Sky
Post by JaKasia
Post by Sky
Post by JaKasia
Post by Panslavista
blond...
Blondynkam, owszem, acz ciemna i nie kolorowana. Ale wagi połowę z tej.
Nie wiem czemu zdaje mi sie, ze bycie blondynką trochę sprzyja
ignorowaniu przez innych. A nie?
Ja tam lubię 50 kilogramowe ciemne blondyki ;P
Domyslam sie, ze Ogry nie gustują w tlenionych.
Dlaczego nie?!?
Byle się szybko "stleniały" po wszystkim ;)
Całkiem niegłupi pomysł. :)
Czyli jak zwykle... ;)
JaKasia
2007-10-20 01:44:39 UTC
Permalink
Post by Sky
Post by JaKasia
Post by Sky
Post by JaKasia
Post by Sky
Ja tam lubię 50 kilogramowe ciemne blondyki ;P
Domyslam sie, ze Ogry nie gustują w tlenionych.
Dlaczego nie?!?
Byle się szybko "stleniały" po wszystkim ;)
Całkiem niegłupi pomysł. :)
Czyli jak zwykle... ;)
Nienie - blondynka tleniona by ci racji nie przyznała!
Sky
2007-10-20 01:48:17 UTC
Permalink
Post by JaKasia
Post by Sky
Post by JaKasia
Post by Sky
Post by JaKasia
Post by Sky
Ja tam lubię 50 kilogramowe ciemne blondyki ;P
Domyslam sie, ze Ogry nie gustują w tlenionych.
Dlaczego nie?!?
Byle się szybko "stleniały" po wszystkim ;)
Całkiem niegłupi pomysł. :)
Czyli jak zwykle... ;)
Nienie - blondynka tleniona by ci racji nie przyznała!
Musiałaby być yntelygentna...
a która yntelygentna dziewczyna
sobie utleni włosy?!?

Nienie -ty po prostu szukasz
dziury w całym... ;P
JaKasia
2007-10-20 01:52:37 UTC
Permalink
Post by Sky
Post by JaKasia
Post by Sky
Post by JaKasia
Post by Sky
Post by JaKasia
Post by Sky
Ja tam lubię 50 kilogramowe ciemne blondyki ;P
Domyslam sie, ze Ogry nie gustują w tlenionych.
Dlaczego nie?!?
Byle się szybko "stleniały" po wszystkim ;)
Całkiem niegłupi pomysł. :)
Czyli jak zwykle... ;)
Nienie - blondynka tleniona by ci racji nie przyznała!
Musiałaby być yntelygentna...
a która yntelygentna dziewczyna
sobie utleni włosy?!?
Nienie -ty po prostu szukasz
dziury w całym... ;P
Ja??? Aby na pewno JA?
Sky
2007-10-20 02:00:09 UTC
Permalink
Post by JaKasia
Post by Sky
Post by JaKasia
Post by Sky
Post by JaKasia
Post by Sky
Post by JaKasia
Post by Sky
Ja tam lubię 50 kilogramowe ciemne blondyki ;P
Domyslam sie, ze Ogry nie gustują w tlenionych.
Dlaczego nie?!?
Byle się szybko "stleniały" po wszystkim ;)
Całkiem niegłupi pomysł. :)
Czyli jak zwykle... ;)
Nienie - blondynka tleniona by ci racji nie przyznała!
Musiałaby być yntelygentna...
a która yntelygentna dziewczyna
sobie utleni włosy?!?
Nienie -ty po prostu szukasz
dziury w całym... ;P
Ja??? Aby na pewno JA?
Ja tam wiem gdzie są dziury
nie muszę ich szukać ;)
JaKasia
2007-10-20 02:04:54 UTC
Permalink
Post by Sky
Post by JaKasia
Post by Sky
Nienie -ty po prostu szukasz
dziury w całym... ;P
Ja??? Aby na pewno JA?
Ja tam wiem gdzie są dziury
nie muszę ich szukać ;)
Rozumiem. Ty widzisz dziury.

A teraz już ja ide spać.
W innym razie wypalę Flyowi wszystkie fajki.
Jemu byc może na zdrowie, ale ja będę miała
niezłego kaca.
A piwo juz mi wywietrzało....

Dobranoc. :)
Sky
2007-10-20 02:07:39 UTC
Permalink
Post by JaKasia
Post by Sky
Post by JaKasia
Post by Sky
Nienie -ty po prostu szukasz
dziury w całym... ;P
Ja??? Aby na pewno JA?
Ja tam wiem gdzie są dziury
nie muszę ich szukać ;)
Rozumiem. Ty widzisz dziury.
wiedzieć to nie to samo co widzieć...
a***@yahoo.co.uk
2007-10-19 10:52:52 UTC
Permalink
Post by JaKasia
Post by a***@yahoo.co.uk
Ignorowanie jest metoda
najbolesniejsza dla adresata bo nie poswiecamy ani troche danej osobie
uwagi.Negatywna postawa wzgledem kogos jest lepsza niz
ignorancja.
W jakim sensie najlepsza? I dla kogo?
Post by a***@yahoo.co.uk
Ignorowanie stosuje sie w toku ksztaltowania prawidlowych
zachowan nie tylko u dzieci ale i osob z zaburzeniami zachowania
wynikajacymi z niepelnosprawnosci (np osoby z nabytymi uszkodzeniami
mozgu, osoby autystyczne)
Jest to metoda niesamowicie skuteczna na wiele r�znych
psychologicznych dolegliwosci.
Znam z autopsji - jako osoba konsekwentnie przez kogos
ignorowana. :)
- JaKasia
Hej Kasiu Negatywna postawa LEPSZA w sensie ze czlowiek nie lubi czuc
sie powietrzem Przykladem sa dzieci na ktore nikt nie zwraca uwagi
Psoca psuja przeklinaja..tak dlugo az obojetnosc (ignorancja)rodzicow
zostanie zastapiona werbalna krytyka, czesto jakakolwiek
krytyka..Dziecko czuje sie ze istnieje Poswiecono mu uwage Nie jest
ignorowane Czuje sie kochane nawet jesli tylko w ten sposob moze to
czuc To patologia ale tak sie dzieje Proponuje obejrzenie Super
niani :)
a***@yahoo.co.uk
2007-10-19 10:59:05 UTC
Permalink
Post by JaKasia
Post by a***@yahoo.co.uk
Ignorowanie jest metoda
najbolesniejsza dla adresata bo nie poswiecamy ani troche danej osobie
uwagi.Negatywna postawa wzgledem kogos jest lepsza niz
ignorancja.
W jakim sensie najlepsza? I dla kogo?
Post by a***@yahoo.co.uk
Ignorowanie stosuje sie w toku ksztaltowania prawidlowych
zachowan nie tylko u dzieci ale i osob z zaburzeniami zachowania
wynikajacymi z niepelnosprawnosci (np osoby z nabytymi uszkodzeniami
mozgu, osoby autystyczne)
Jest to metoda niesamowicie skuteczna na wiele r�znych
psychologicznych dolegliwosci.
Znam z autopsji - jako osoba konsekwentnie przez kogos
ignorowana. :)
- JaKasia
Jesli chodzi o skutecznosc ignorancji jako metody Moze zle sie
wyrazilam nazywajac ignorancje metoda Pracuje z osobami z nabytymi
uszkodzeniami mozgu w UK, mam doswiadczenie z dziecmi z zaburzeniami
zachowania W mojej pracy m in staramy sie uczyc prawidlowych zachowan
postaw Klotnie i wieczne powytarzanie tego samego nie jest skuteczne
nie jest dopuszczalne i wypaliloby pracownika, wierz mi:)Do tego wiele
osob nie ma pamieci krotkotrwalej...nie pamieta tego co wydarzylo sie
2 min wczesniej....Z takimi ludzmi jedyna metoda jest powtorzyc raz
dwa razy trz z przypomnieniem co zostalo powiedziano jak powinien ktos
zmienic postawe i dlaczego..i jesli nie skutkuje...ignoruje sie osobe
Osoba ma czas zeby 'przerobic'to zostalo mu powiedziane wziasc
odpowiedzialnosc za zachowanie i prawidlowo sie zachowac Brak
zainteresowania ze strony otoczenia znaczy ze juz nic wiecej nie
wskura ze jego wieczne pytania zeby zyskac uwage niewykonujac
jednoczesnie polecenia sa nieskuteczne bo nie o to chodzi...
JaKasia
2007-10-19 11:28:18 UTC
Permalink
(...) Z takimi ludzmi jedyna metoda jest powtorzyc raz
dwa razy trz z przypomnieniem co zostalo powiedziano jak powinien ktos
zmienic postawe i dlaczego..i jesli nie skutkuje...ignoruje sie osobe
Osoba ma czas zeby 'przerobic'to zostalo mu powiedziane wziasc
odpowiedzialnosc za zachowanie i prawidlowo sie zachowac Brak
zainteresowania ze strony otoczenia znaczy ze juz nic wiecej nie
wskura ze jego wieczne pytania zeby zyskac uwage niewykonujac
jednoczesnie polecenia sa nieskuteczne bo nie o to chodzi...
Wlasnie tak na mnie to ignorowanie dziala.
Nie wiem dlaczego ten ktos mnie uporczywie ignoruje,
ale nie mam mozliwosci sie tego dowiedziec od niego.

Dlatego po kilku próbach (bez informacji zwrotnych)
jestem zmuszona do zachowan skutecznych
(moja aktywnosc okazala sie nieskuteczna).
Dodatkowo zmuszona jestem do wyciagania wniosków
calkowicie wlasnych, bez zadnych podpowiedzi.

Niezaleznie od tego, co sobie w glowie wykoncypuję,
dochodzi tez emocjonalne wypalenie, bo ile mozna
pingac bez efektu? ;)
Wiec szybko odzyskuję spokój i pozwalam sobie
kierowac wiecej uwagi na inne sprawy i innych ludzi.

Dlatego myślę, ze ignorowanie jako metoda nie jest zle
- zarówno dla terapeuty jak i dla pacjenta. ;)

- JaKasia
Sky
2007-10-19 20:18:06 UTC
Permalink
Post by a***@yahoo.co.uk
Post by Sky
..waszym zdaniem? ;)))
Ignorancja ze strony pewnych osob moze byc brakiem kultury ale moze
byc wyrazem kompleksow, poczucia nizszosci, ludzie czesto nie potrafia
sprostac emocjonalnie sytuacja kiedy czuja sie 'gorsi'. Ignorowanie
jest sposobem na nieprzyznanie sie ze 'chcialoby sie tak samo jak ktos
ma', na ukrycie zazdrosci....Ignorancja bywa tez kiedy nie umiemy
rozwiazac problemu, nie umiemy porozmawiac lub zwyczajnie przyznac sie
do winy.Czesto wystepuje w bliskich realcjach kiedy to emocjonalnie
bywamy z kims zwiazani ale nie tylko.Ignorowanie jest metoda
najbolesniejsza dla adresata bo nie poswiecamy ani troche danej osobie
uwagi.Negatywna postawa wzgledem kogos jest lepsza niz
ignorancja.Ignorowanie stosuje sie w toku ksztaltowania prawidlowych
zachowan nie tylko u dzieci ale i osob z zaburzeniami zachowania
wynikajacymi z niepelnosprawnosci (np osoby z nabytymi uszkodzeniami
mozgu, osoby autystyczne)
No patrz! lepszej definicji bym sobie nie wymarzyl... :)
Sciagnales to skads? ;)

Wlasciwie zgodzilbym sie z wszystkim
poza koniecznoscia odbierania
faktu bycia ignorowanym jako bolesny ;)
Gdy sie wie kto i dlaczego to usiluje robic
staje sie to powodem do niezlego kopa
dowartosciowujacego... ;P
JaKasia
2007-10-19 22:40:58 UTC
Permalink
Post by Sky
Post by a***@yahoo.co.uk
Ignorancja ze strony pewnych osob moze byc brakiem kultury ale moze
byc wyrazem kompleksow, poczucia nizszosci, ludzie czesto nie potrafia
sprostac emocjonalnie sytuacja kiedy czuja sie 'gorsi'. Ignorowanie
jest sposobem na nieprzyznanie sie ze 'chcialoby sie tak samo jak ktos
ma', na ukrycie zazdrosci....Ignorancja bywa tez kiedy nie umiemy
rozwiazac problemu, nie umiemy porozmawiac lub zwyczajnie przyznac sie
do winy.Czesto wystepuje w bliskich realcjach kiedy to emocjonalnie
bywamy z kims zwiazani ale nie tylko.Ignorowanie jest metoda
najbolesniejsza dla adresata bo nie poswiecamy ani troche danej osobie
uwagi.Negatywna postawa wzgledem kogos jest lepsza niz
ignorancja.Ignorowanie stosuje sie w toku ksztaltowania prawidlowych
zachowan nie tylko u dzieci ale i osob z zaburzeniami zachowania
wynikajacymi z niepelnosprawnosci (np osoby z nabytymi uszkodzeniami
mozgu, osoby autystyczne)
No patrz! lepszej definicji bym sobie nie wymarzyl... :)
Sciagnales to skads? ;)
Wlasciwie zgodzilbym sie z wszystkim
poza koniecznoscia odbierania
faktu bycia ignorowanym jako bolesny ;)
Gdy sie wie kto i dlaczego to usiluje robic
staje sie to powodem do niezlego kopa
dowartosciowujacego... ;P
Czasami wystarczy wiedziec kto.
Dlaczego - jest nieistotne.
Moze nawet wówczas kop jest mocniejszy. ;)

- JaKasia
JaKasia
2007-10-19 22:45:36 UTC
Permalink
Post by JaKasia
Post by Sky
Wlasciwie zgodzilbym sie z wszystkim
poza koniecznoscia odbierania
faktu bycia ignorowanym jako bolesny ;)
Gdy sie wie kto i dlaczego to usiluje robic
staje sie to powodem do niezlego kopa
dowartosciowujacego... ;P
Czasami wystarczy wiedziec kto.
Dlaczego - jest nieistotne.
Moze nawet wówczas kop jest mocniejszy. ;)
Tyle, ze dowartościować się trzeba samemu...

- JaKasia
Sky
2007-10-19 23:38:09 UTC
Permalink
Post by JaKasia
Post by JaKasia
Post by Sky
Wlasciwie zgodzilbym sie z wszystkim
poza koniecznoscia odbierania
faktu bycia ignorowanym jako bolesny ;)
Gdy sie wie kto i dlaczego to usiluje robic
staje sie to powodem do niezlego kopa
dowartosciowujacego... ;P
Czasami wystarczy wiedziec kto.
Dlaczego - jest nieistotne.
Moze nawet wówczas kop jest mocniejszy. ;)
Tyle, ze dowartościować się trzeba samemu...
"Samemu się dowartosciować" i że "trzeba" "nalezy"
"musi się" -to psycho-mity...
Dowartościowuje samo życie [istnienie]
gdy się je "odbiera" [nasyca się nim]
coraz bardziej optymalnie...
JaKasia
2007-10-20 00:19:02 UTC
Permalink
Post by Sky
Post by JaKasia
Post by JaKasia
Post by Sky
Wlasciwie zgodzilbym sie z wszystkim
poza koniecznoscia odbierania
faktu bycia ignorowanym jako bolesny ;)
Gdy sie wie kto i dlaczego to usiluje robic
staje sie to powodem do niezlego kopa
dowartosciowujacego... ;P
Czasami wystarczy wiedziec kto.
Dlaczego - jest nieistotne.
Moze nawet wówczas kop jest mocniejszy. ;)
Tyle, ze dowartościować się trzeba samemu...
"Samemu się dowartosciować" i że "trzeba" "nalezy"
"musi się" -to psycho-mity...
Dowartościowuje samo życie [istnienie]
gdy się je "odbiera" [nasyca się nim]
coraz bardziej optymalnie...
Jakie życie?
Życie jako coś wokół nas,
co dopiero musi nas przeniknąć?

- JaKasia
Sky
2007-10-20 00:38:02 UTC
Permalink
Post by JaKasia
Post by Sky
Post by JaKasia
Tyle, ze dowartościować się trzeba samemu...
"Samemu się dowartosciować" i że "trzeba" "nalezy"
"musi się" -to psycho-mity...
Dowartościowuje samo życie [istnienie]
gdy się je "odbiera" [nasyca się nim]
coraz bardziej optymalnie...
Jakie życie?
Życie jako coś wokół nas,
co dopiero musi nas przeniknąć?
gdyby cię
przeniknęło
[co za różnica czy
z zewnątrz czy inaczej]
myślisz że pisałabyś tu nadal? ;)
JaKasia
2007-10-20 00:51:12 UTC
Permalink
Post by Sky
Post by JaKasia
Post by Sky
Post by JaKasia
Tyle, ze dowartościować się trzeba samemu...
"Samemu się dowartosciować" i że "trzeba" "nalezy"
"musi się" -to psycho-mity...
Dowartościowuje samo życie [istnienie]
gdy się je "odbiera" [nasyca się nim]
coraz bardziej optymalnie...
Jakie życie?
Życie jako coś wokół nas,
co dopiero musi nas przeniknąć?
gdyby cię
przeniknęło
[co za różnica czy
z zewnątrz czy inaczej]
myślisz że pisałabyś tu nadal? ;)
Musiałabym wejść w twoją koncepcję
aby odpowiedzieć na to pytanie.
Dla mnie pojecie "wnetrza" i "zewnętrza"
jest uzaleznione od tego, z czym się
inedtyfikuję.
Można wejść w się tak głęboko, ze pisanie
pozostanie na zewnątrz.
Ale nadal (nie-Ja) Kasia będzie być może pisać.

:)
Sky
2007-10-20 00:57:16 UTC
Permalink
Post by JaKasia
Post by Sky
Post by JaKasia
Post by Sky
Post by JaKasia
Tyle, ze dowartościować się trzeba samemu...
"Samemu się dowartosciować" i że "trzeba" "nalezy"
"musi się" -to psycho-mity...
Dowartościowuje samo życie [istnienie]
gdy się je "odbiera" [nasyca się nim]
coraz bardziej optymalnie...
Jakie życie?
Życie jako coś wokół nas,
co dopiero musi nas przeniknąć?
gdyby cię
przeniknęło
[co za różnica czy
z zewnątrz czy inaczej]
myślisz że pisałabyś tu nadal? ;)
Musiałabym wejść w twoją koncepcję
aby odpowiedzieć na to pytanie.
Dla mnie pojecie "wnetrza" i "zewnętrza"
jest uzaleznione od tego, z czym się
inedtyfikuję.
Można wejść w się tak głęboko, ze pisanie
pozostanie na zewnątrz.
Ale nadal (nie-Ja) Kasia będzie być może pisać.
:)
Być-może
nie-Sky
pisze?

;)
JaKasia
2007-10-20 01:19:57 UTC
Permalink
Post by Sky
Post by JaKasia
Musiałabym wejść w twoją koncepcję
aby odpowiedzieć na to pytanie.
Dla mnie pojecie "wnetrza" i "zewnętrza"
jest uzaleznione od tego, z czym się
inedtyfikuję.
Można wejść w się tak głęboko, ze pisanie
pozostanie na zewnątrz.
Ale nadal (nie-Ja) Kasia będzie być może pisać.
:)
Być-może
nie-Sky
pisze?
;)
Oświecony?
;)
Sky
2007-10-20 01:36:49 UTC
Permalink
Post by JaKasia
Post by Sky
Post by JaKasia
Musiałabym wejść w twoją koncepcję
aby odpowiedzieć na to pytanie.
Dla mnie pojecie "wnetrza" i "zewnętrza"
jest uzaleznione od tego, z czym się
inedtyfikuję.
Można wejść w się tak głęboko, ze pisanie
pozostanie na zewnątrz.
Ale nadal (nie-Ja) Kasia będzie być może pisać.
:)
Być-może
nie-Sky
pisze?
;)
Oświecony?
;)
A kto go tam wie?!
;P
JaKasia
2007-10-20 01:46:11 UTC
Permalink
Post by Sky
Post by JaKasia
Oświecony?
;)
A kto go tam wie?!
;P
Znów słuszna racja! ;)
Sky
2007-10-20 01:52:55 UTC
Permalink
Post by JaKasia
Post by Sky
Post by JaKasia
Oświecony?
;)
A kto go tam wie?!
;P
Znów słuszna racja! ;)
Można sie pochlastać
tak nudno...
JaKasia
2007-10-20 01:55:51 UTC
Permalink
Post by Sky
Post by JaKasia
Znów słuszna racja! ;)
Można sie pochlastać
tak nudno...
Aaa... kotki dwa...
szare, bure...

:]
Sky
2007-10-20 02:01:41 UTC
Permalink
Post by JaKasia
Post by Sky
Post by JaKasia
Znów słuszna racja! ;)
Można sie pochlastać
tak nudno...
Aaa... kotki dwa...
szare, bure...
Gdyby tak
w realu...
Ikselka
2007-10-20 09:13:39 UTC
Permalink
Post by Sky
Post by JaKasia
Post by Sky
Post by JaKasia
Oświecony?
;)
A kto go tam wie?!
;P
Znów słuszna racja! ;)
Można sie pochlastać
tak nudno...
To dlatego, że ja poszłam grzecznie spać. Przygotowuję sie przecież na
27 - z worami pod oczkami nie przyjdę, nie?
Zwłaszcza, że przewiduję (niestety, a może stety?) moją najstarszość w
tym towarzystwie :-D
--
XL wiosenna
Loading...