(...) Z takimi ludzmi jedyna metoda jest powtorzyc raz
dwa razy trz z przypomnieniem co zostalo powiedziano jak powinien ktos
zmienic postawe i dlaczego..i jesli nie skutkuje...ignoruje sie osobe
Osoba ma czas zeby 'przerobic'to zostalo mu powiedziane wziasc
odpowiedzialnosc za zachowanie i prawidlowo sie zachowac Brak
zainteresowania ze strony otoczenia znaczy ze juz nic wiecej nie
wskura ze jego wieczne pytania zeby zyskac uwage niewykonujac
jednoczesnie polecenia sa nieskuteczne bo nie o to chodzi...
Wlasnie tak na mnie to ignorowanie dziala.
Nie wiem dlaczego ten ktos mnie uporczywie ignoruje,
ale nie mam mozliwosci sie tego dowiedziec od niego.
Dlatego po kilku próbach (bez informacji zwrotnych)
jestem zmuszona do zachowan skutecznych
(moja aktywnosc okazala sie nieskuteczna).
Dodatkowo zmuszona jestem do wyciagania wniosków
calkowicie wlasnych, bez zadnych podpowiedzi.
Niezaleznie od tego, co sobie w glowie wykoncypuję,
dochodzi tez emocjonalne wypalenie, bo ile mozna
pingac bez efektu? ;)
Wiec szybko odzyskuję spokój i pozwalam sobie
kierowac wiecej uwagi na inne sprawy i innych ludzi.
Dlatego myślę, ze ignorowanie jako metoda nie jest zle
- zarówno dla terapeuty jak i dla pacjenta. ;)
- JaKasia